Pamiętacie energetyczną piosenkę o czasach szkolnych popularnego w latach 80. zespołu Madness? W teledysku do niej tytułowe szerokie spodnie nosił wówczas saksofonista grupy – Lee Thompson. Podobne, choć nie aż tak obszerne, powrócą do męskiej garderoby w tym sezonie.
Baggy trousers, czyli po prostu luźne spodnie mogą przyjmować różne oblicza. Najbardziej podobne do tych znanych z klipu są spodnie eleganckie, z kantem. Często w kratę, ale niekoniecznie. To coś w sam raz dla miłośników estetyki retro i panów lubiących modowe eksperymenty. W wersji do noszenia na co dzień najczęściej uszyte są z dzianiny dresowej albo z miękkiego, wygodnego do noszenia dżinsu. Czasem oprócz szerokich nogawek, mają także obniżony krok.
Szerokie spodnie nosimy z nonszalancko podwiniętymi nogawkami. Eleganckie – do skórzanych, najlepiej brązowych mokasynów i kolorystycznie dobranych skarpetek – można się pobawić konwencją i postawić na te w grochy albo romby. Dobrać do tego kamizelkę albo po prostu elegancką marynarkę, a na głowę założyć kaszkiet. Baggy trousers w wydaniu casual zestawiamy z butami sportowymi. Idealne będą te marki New Balance. O skarpetkach można wówczas zapomnieć (albo zdecydować się na tzw. stopki). A do tego – nonszalancka koszula i look gotowy!
