Listy prezentów kierowane do Św. Mikołaja bywają bardzo dłuuugie. A jego możliwości nie są przecież nieograniczone… Starannie więc studiujmy listę życzeń, kierujmy się nią, ale również rozsądkiem.

Zadbaj o to, aby prezenty dla dziecka były urozmaicone. Służyły oczywiście zabawie, ale również rozwijały – zarówno umysł, jak i młode ciało. Bierzmy pod uwagę zainteresowania dziecka, jego osobowość. Zadaniem prezentów jest też „przemycanie” nowego. Rozbudzanie ciekawości i jej zaspokajanie.

Jeśli mamy w domu małego sportowca, który marzy o deskorolce, ryzykowne byłoby jej nie kupić. Żaden rodzic nie chce zawieść dziecka. Ale można również pomyśleć np. o piłce do koszykówki czy o kimonie do karate…

Kilkulatek świata nie widzi poza komputerem? Możemy próbować go odciągnąć od biurka, kupując oryginalny kask rowerowy i super rękawiczki na rower lub zestaw ochraniaczy do jazdy na rolkach. Może to być również zegarek wytrzymujący ekstremalne warunki – którego wartość koniecznie trzeba sprawdzić na basenie.

Jeśli nasza mała księżniczka kocha Barbie – cóż, ta fascynacja jeszcze długo nie minie. Warto jednak odciągnąć jej uwagę od „idealnego” świata lalki wszechczasów i dokupić np. globus albo małą kuchnię. Niech Barbie pomoże dziewczynce „ugotować” pyszny obiad, niech towarzyszy jej w fascynujących podróżach po świecie.

Prezentami dla dzieci też rządzą mody. Ogromną rolę odgrywa presja wywierana przez rówieśników. Dzieci, nie chcąc być „gorsze”, domagają się najmodniejszych zabawek i gadżetów. Warto jednak pomyśleć o dodatku do „obowiązkowego” prezentu. Coś, co zapoczątkuje nową modę wśród rówieśników, wzbudzi ich zainteresowanie.

Zawsze także sprawdza się książka – odpowiednia do wieku, inspirująca, rozwijająca wyobraźnię. Miniencyklopedie obrazkowe, minialbumy to doskonałe pomysły (zwłaszcza że dorośli też mogą przy okazji wspólnej lektury skorzystać).