Gigi Hadid, Miranda Kerr czy Catherine Zeta-Jones dobrze wiedzą, jak zadbać o włosy. Pierwsza, wieczna blondynka, nie rozstaje się z gęstymi olejkami, które nakłada na końcówki włosów. Kerr za to uwielbia łączyć awokado z oliwą i tak powstałą maseczkę nakłada na kosmyki raz na tydzień. Włosy brunetki zdaniem Zeta-Jones uwielbiają... piwo. Używa go jako płukanki dodającej im blasku. To nietypowe sposoby, ale skuteczne. Gwiazdy lubią też te bardziej popularne pielęgnacyjne triki. Oto te, dzięki którym każde włosy będą zachwycać.

Plastikowe szczotki już dawno przeszły do lamusa. Większość celebrytek, które mają dłuższe włosy, nie rozstaje się ze szczotkami z naturalnego włosia. Hitem wśród nich jest to z dzika. Idealnie rozczesują włosy, nie szarpiąc ich.

Aby pasma były odpowiednio nawilżone, między innymi Angelina Jolie stosuje tak zwane olejowanie włosów. Jest to zabieg polegający na nałożeniu na wilgotne włosy dobranego do ich rodzaju ciepłego oleju (nie parzącego). Ten należy zaaplikować na włosy, omijając nasady, żeby ich nie przetłuszczać. Po 20 minutach należy zmyć olejek, myjąc włosy szamponem. Olejowanie należy wykonywać raz w tygodniu.

Ewa Chodakowska uwielbia natomiast nawilżać włosy naturalnie - są lśniące i gładkie za sprawą aloesu. W sklepie ze zdrową żywnością wybiera preparat stuprocentowy, bez zmętniających dodatków. Miesza wyciąg z dwiema szklankami wody i taką miksturą spłukuje włosy po ich umyciu.

Na pewno ciekawostką jest fakt, że znane kobiety oraz ich fryzjerzy odchodzą od suszenia włosów standardowymi ręcznikami. Chętniej wybierają te jednorazowe - papierowe albo bawełniane. Dlaczego? Tradycyjne ręczniki plączą włosy, czasem nawet je kruszą. A dzieje się tak z powodu tarcia pasm. Zaś papierowe czy materiałowe ręczniki eliminują tarcie. Stosując je, nadmiar wody zbiera się poprzez wyciskanie.