W imię różu
3 sierpnia 2016 UrodaZarumienione policzki to nie tylko oznaka uroczego wstydziocha. Ładnie podkreślone, dodają cerze blasku i odmładzają ją. Warunkiem takiego efektu jest idealne dobranie koloru różu do skóry oraz jego rodzaj.
Najbardziej znanym sposobem na dopasowanie odpowiedniego odcienia różu jest technika Bobbie Brown. Polega ona na delikatnym uszczypnięciu szczytów policzków. Gdy te nabiorą koloru, ukażą odpowiedni dla cery odcień różu.
Najczęściej jednak róże dobierane są do koloru cery. Te dzielimy na jasną, śniadą, oliwkową i ciemną.
Dla jasnej cery najlepsze będą kosmetyki w pastelowych odcieniach. Takie, które tylko delikatnie podkreślą policzki. Makijażyści podpowiadają, by barwę dobierać do koloru wewnętrznej strony warg. Nie musi w stu procentach jej odpowiadać, ale ważna jest zimna i zgaszona tonacja. Jedynie w przypadku cer bardzo jasnych (pale), możemy pokusić się o róż z dodatkiem oranżowego pigmentu. Bezpiecznym odcieniem kosmetyku jest również brzoskwiniowy – choć zwykle pasuje do ciepłego kolorytu skóry.
Cera śniada lubi odcienie morelowe, malinowe, a nawet fioletowe. Ten ostatni podkreśla naturalny odcień śniadej karnacji. Choć należy pamiętać o tym, że aplikacja różu w takich mocniejszych kolorach wymaga subtelności i jedynie „muskania” skóry pędzlem.
Skóra w oliwkowym kolorze jest dość trudnym kolorytem ze względu na zawartość zielonego pigmentu. Na pewno przy tym rodzaju cery należy wybierać ciepłe kolory różów (brzoskwinie, brązy, odcień różany). Panie o oliwkowej skórze mogą bez obaw stosować brązery jako róże.
Ciemny odcień skóry jest dość rzadko spotykany. Jeśli jednak posiadaczka takiej cery szuka odpowiedniego koloru różu, powinna postawić na odcienie tzw. terracotty (połączenie różu z brązem), mocny pomarańcz i ciemny brąz.
Wskazówki:
1. Róże dzielą się na dwie grupy – satin i sheer. Pierwszy to kosmetyk o mocniejszym kryciu, drugi ma barwę półtransparentną.
2. Aplikacja kosmetyku powinna znajdować się na samym szczycie policzków. Najłatwiej znaleźć go, uśmiechając się :-)
3. Róż w kremie należy delikatnie wklepywać opuszkami palców, a ten w formie pudru szerokim pędzlem. Linie między skórą a różem muszą być roztarte, by makijaż nie miał teatralnego efektu.